Sprzedam mieszkanie: wzrost podaży nieruchomości z rynku wtórnego w Koszalinie, Darłowie i Kołobrzegu

s90 20 maja 2020

Tego można się było spodziewać. Globalny kryzys związany z pandemią koronawirusa zaczyna uderzać w rynek nieruchomości. I, o dziwo, jest to bardzo dobra informacja dla długoterminowych inwestorów. Mocno wywindowane w ostatnich latach ceny mieszkań delikatnie spadają, ale ten trend raczej zbyt długo się nie utrzyma. Jeśli więc inwestować, to właśnie teraz, bo na jakieś spektakularne przeceny w dłuższym horyzoncie czasowym nie ma co liczyć. Ruch na rynku jest wyraźny, o czym świadczy rosnąca liczba ogłoszeń o treści „Sprzedam mieszkanie” w Koszalinie, Darłowie oraz Kołobrzegu. Eksperci biura nieruchomości Prodaheim przygotowali krótką analizę sytuacji rynkowej, z którą warto się zapoznać planując zakup mieszkania w jednym z wymienionych miast.

Ciekawa sytuacja na rynku mieszkaniowym

Chwilowe spadki cen nieruchomości w Koszalinie, Darłowie czy Kołobrzegu, ale i w wielu innych miastach w Polsce, są oczywiście efektem szoku, jaki wywołała pandemia. Właściciele mieszkań, głównie tych z przeznaczeniem na wynajem krótkoterminowy, obawiając się długotrwałych skutków ekonomicznych zamrożenia gospodarki, woleli zrealizować zyski w myśl zasady: cash is king. W kryzysie liczy się płynność finansowa, stąd nie może dziwić, że na rynku pojawiło się sporo okazji.

Mniej więcej od początku kwietnia obserwujemy znaczący wzrost liczby ogłoszeń o sprzedaży mieszkania w Koszalinie, Darłowie i Kołobrzegu. Co charakterystyczne, w zdecydowanej większości są to małe lokale położone w atrakcyjnych lokalizacjach, co tylko potwierdza, że za ruch na rynku w głównej mierze odpowiadają inwestorzy. Osoby mające mieszkania w kredycie, zwłaszcza walutowym, nie myślą teraz o sprzedaży z uwagi na bardzo słabą złotówkę, co oczywiście przekłada się na wzrost wartości kredytu – zbycie nieruchomości mogłoby nie wystarczyć na zrzucenie bankowego balastu.

Co z mieszkaniami deweloperskimi?

Znacznie mniejsze, w zasadzie symboliczne obniżki obserwujemy natomiast na rynku pierwotnym. Deweloperzy utrzymują ceny na dotychczasowym poziomie, ponieważ zainteresowanie ich lokalami wcale jakoś znacząco nie osłabło. Ewentualnie firmy są skore do zaoferowania nabywcom różnego rodzaju gratisów, jak projekt kuchni czy promocyjna cena za miejsce postojowe w parkingu podziemnym.

  Lokale do wynajęcia Koszalin: o czym warto pamiętać? Jak zadbać o swój interes?

Kupować? Na rynku wtórnym – TAK

Jeśli ktoś od dłuższego czasu przeglądał ogłoszenia o treści „Sprzedam mieszkanie”, skupiając się na Koszalinie, Darłowie i Kołobrzegu, ale już tracił nadzieję na spadek cen, teraz masz świetną okazję do tego, aby wreszcie zrealizować swój plan inwestycyjny. Widać wyraźnie, że sprzedający obniżyli ceny ofertowe, a te transakcyjne powinny być jeszcze atrakcyjniejsze. Radzimy jednak nie zastanawiać się zbyt długo, ponieważ już zauważamy wygaszanie trendu spadkowego.

Dlaczego taniej już (raczej) nie będzie?

Akcentujemy tutaj słowo „raczej”, ponieważ nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jak rozwinie się sytuacja epidemiologiczna, a co za tym idzie – gospodarcza. Na ten moment pewne jest natomiast, że nie ma co liczyć na jakieś gigantyczne obniżki cen mieszkań. Te promocyjne ceny, z którymi mamy do czynienia obecnie, są już wystarczająco zachęcające, a wkrótce przejdą do historii. Dlaczego?

Powód jest jeden: bardzo niskie stopy procentowe. Choć kryzys finansowy w naszym kraju jest praktycznie pewny, to nie zapominajmy, że Polacy mają łącznie około 2 bilionów złotych oszczędności. Wielu z nich podejmie teraz decyzję o wycofaniu swoich depozytów bankowych w obawie przed inflacją i de facto ujemnym oprocentowaniem lokat czy kont oszczędnościowych. Tymczasem najlepszą alternatywą dla banków zawsze były dwie rzeczy: złoto i nieruchomości.

Trzymanie w sejfie sztabki złota jest dość problematyczne, stąd spodziewamy się znacznego wzrostu liczby transakcji na rynku nieruchomości. Inwestorzy, zarówno prywatni, jak i instytucjonalni, zaczną intensywnie rozglądać się za mieszkaniami na sprzedaż w Koszalinie, Darłowie i Kołobrzegu, traktując je, jako bezpieczną i zyskowną formę lokowania kapitału – i całkiem słusznie. Ten ruch będzie także napędzany bardzo tanim kredytem hipotecznym, i to pomimo zapowiedzi banków, że podniosą swoje marże/prowizje oraz oczekiwania co do minimalnego wkładu własnego (mówi się o co najmniej 30% wartości nieruchomości).

  Nieruchomości Koszalin w centrum: kilka faktów, które warto znać

Z naszej analizy płynie dość prosty wniosek. Chcąc zainwestować w mieszkanie na wynajem długoterminowy lub krótkoterminowy, decyzję warto podjąć właśnie teraz, korzystając z delikatnego spadku cen, który nie utrzyma się zbyt długo. Nie ma też co liczyć na to, że za chwilę – jak można przeczytać na różnych blogach prowadzonych przez domorosłych doradców inwestycyjnych – mieszkania będą oferowane za połowę aktualnych stawek. Jest to po prostu niemożliwe, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że większość takich lokali została kupiona w kredycie (sprzedaż „po kosztach” byłaby kompletnie nieopłacalna).

Jeśli męczy Cię już ciągłe przeglądanie ogłoszeń w sekcji  „Sprzedam mieszkanie” w Koszalinie, Darłowie i Kołobrzegu, to skontaktuj się z biurem nieruchomości Prodaheim. Znajdziemy dla Ciebie dobrą okazję inwestycyjną.