Mieszkania deweloperskie w Koszalinie, Darłowie i Kołobrzegu: jest w czym wybierać, ale…

s90 28 kwietnia 2020

Branża deweloperska w ciągu ostatniej dekady miała w Polsce prawdziwe eldorado. Boom na rynku nieruchomości wywindował ceny, a inwestorzy nie mieli i nadal nie mają większego problemu ze znalezieniem nabywców. Obecnie mieszkania z rynku pierwotnego nadal sprzedają się niemal na pniu, choć patrząc na ceny mogłoby się wydawać, że zainteresowanie nabywców powinno być zdecydowanie mniejsze. Tymczasem mieszkania deweloperskie w Koszalinie, Darłowie i Kołobrzegu często znajdują właścicieli jeszcze na długo przed zakończeniem budowy! W naszym poradniku poruszamy najważniejsze kwestie związane z zakupem mieszkania z rynku wtórnego we wspomnianych miejscowościach.

Nie ma czasu do namysłu!

Ogromny popyt na mieszkania deweloperskie w Koszalinie, Darłowie i Kołobrzegu nie jest niestety dobrą informacją dla nabywców, przede wszystkim tych dysponujących ograniczonym budżetem. Choć wybór nieruchomości jest naprawdę duży, to z podjęciem decyzji trzeba się zwykle bardzo spieszyć. Czasy, kiedy deweloperzy byli zmuszeni mocno promować swoje inwestycje i cierpliwie czekali na klientów minęły i nic na razie nie wskazuje, aby miało się to zmienić.

Powodem wciąż utrzymującego się boomu na rynku mieszkaniowym są przede wszystkim bardzo niskie stopy procentowe. Z jednej strony przekładają się one na tanie kredyty hipoteczne (i to pomimo faktu podniesienia marż bankowych), a z drugiej zniechęcają do lokowania oszczędności w bankach. Jeśli ktoś dysponuje kapitałem w wysokości np. 200 tysięcy złotych, to trzymanie tych środków na np. lokacie nie jest dla niego atrakcyjną opcją z uwagi na dramatycznie niskie oprocentowanie oraz wysoką inflację (realna wartość nabywcza tych pieniędzy po prostu spada).

Tymczasem nieruchomości od zawsze uchodziły za bezpieczną i dochodową formę inwestowania pieniędzy. Nieprzypadkowo mieszkania deweloperskie w Koszalinie, ale przede wszystkim w Darłowie i Kołobrzegu w dużej części są kupowane za gotówkę i z myślą o ich późniejszym wynajmowaniu.

Deweloperzy nie mogą więc narzekać na brak zainteresowania ich ofertami, co oczywiście oznacza, że osoby rozważające zakup mieszkania z rynku pierwotnego mają bardzo mało czasu do namysłu i nierzadko decydują się podpisać umowę jeszcze przed ukończeniem pierwszego etapu budowy osiedla.

  Mieszkania Koszalin: kupić nowe czy używane?

Słaba pozycja negocjacyjna

To kolejny dobrze znany nabywcom problem. Trudno też dziwić się deweloperom, że niechętnie podejmują negocjacje cenowe, skoro mieszkania sprzedają się im praktycznie od ręki, a wielu klientów kupuje je za gotówkę. Czasy, kiedy można było wyraźnie obniżyć cenę nieruchomości z rynku pierwotnego na drodze negocjacji na razie są tylko miłym wspomnieniem i prędko nie wrócą.

Nie oznacza to oczywiście, że należy całkowicie rezygnować z negocjowania i przystawać na pierwszą ofertę złożoną przez dewelopera. Bardzo dobrym pomysłem wciąż jest podjęcie próby nie tyle obniżenia ceny nieruchomości, co wywalczenia dla siebie jakichś atrakcyjnych „gratisów”. Może to być chociażby miejsce parkingowe w garażu podziemnym (zwykle bardzo drogie, a deweloperzy dość chętnie negocjują jego cenę ze zdecydowanymi klientami) czy wyższy standard wykończenia mieszkania. Wiele firm deweloperskich promuje też swoje inwestycje hasłami: „Projekt kuchni gratis” czy „Instalacja inteligentnego domu w cenie”.

Mieszkania deweloperskie w Koszalinie, Darłowie i Kołobrzegu: jak ich szukać?

Teoretycznie nie ma z tym żadnego problemu, ponieważ każdy deweloper promuje swoją inwestycję czy to w Internecie, czy w mediach lokalnych, czy wreszcie na billboardach. Z drugiej jednak strony poszukiwanie odpowiedniego mieszkania na rynku pierwotnym nie jest wcale takie proste, a już na pewno wymaga poświęcenia na to dużej ilości czasu. Dlaczego? Z uwagi na dynamiczną sytuację. Ponieważ mieszkania deweloperskie w Koszalinie, Darłowie i Kołobrzegu sprzedają się bardzo dobrze, lista wolnych nieruchomości z wtorku w środę może być już nieaktualna.

Dlatego też coraz więcej prywatnych nabywców wybiera o wiele wygodniejszą opcję, czyli zatrudnia zawodowego pośrednika, który najpierw wynajduje dla nich mieszkania z rynku pierwotnego spełniające przedstawione kryteria, a następnie może nawet podjąć negocjacje z deweloperem w imieniu klienta.

Również sami deweloperzy chętnie przekazują swoje mieszkania zaufanym biurom pośrednictwa zlecając im cały proces sprzedaży – jest to bardzo komfortowe rozwiązanie dla firmy, która może się skupić na dokończeniu inwestycji, oszczędza na utrzymaniu własnego biura sprzedaży, nie traci też czasu na pokazywanie poszczególnych lokali zainteresowanym nabywcom. Stąd też coraz częściej można się spotkać z sytuacją, w której mieszkania w danej inwestycji są oferowane wyłącznie przez konkretne biuro nieruchomości. Jest to dobre rozwiązanie z punktu widzenia nabywcy, który zyskuje dostęp do pełnej oferty w jednym miejscu, a obsługą transakcji zajmuje się jeden profesjonalny doradca.

  Zadatek czy zaliczka?

Mieszkania deweloperskie w Koszalinie, Darłowie i Kołobrzegu znajdziesz również w ofercie biura nieruchomości Prodaheim. Skontaktuj się z nami i zapytaj o szczegóły.